23.3.12

kosmetyczne nowości

Mimo dużych chęci nie potrafię się porządnie zabrać za tworzenie mojego bloga. Tej sytuacji nie służy także praca, którą ostatnio zmieniłam i pochłania dużą (za dużą) część mojego życia i czasu. No, ale koniec rozczulania się nad sobą - czas przejść do konkretów.

Ostatnio w mojej kosmetyczce pojawiło się kilka nowości, a mianowicie: zestaw Yes To Cucumbers, podkład Rimmel Wake Me Up oraz krem Avon Solutions.
Recenzję ostatniego kosmetyku póki co pominę, bo aktualnie używam YTC. Zestaw Yes To Cucumbers dostałam w Sephorze w rewelacyjnej cenie 39 złotych za trzy produkty (krem do twarzy, krem pod oczy oraz 30 chusteczek nawilżających), dodam, że przeceniony był ze 129 złotych. Wcześniej miałam kilka produktów z serii Yes To Carrots i zachwyciły mnie więc nad zakupem bratniej, ogórkowej linii nie zastanawiałam się nawet chwili. Zwłaszcza za taką cenę. Pierwsze moje spostrzeżenia na temat linii zarówno ogórkowej jak i marchewkowej - piękny zapach!  Krem jest w fajnym opakowaniu z dozownikiem, idealnie się go dawkuje, dobrze się rozsmarowuje i co dla mnie ważne - nie wałkuje się pod podkładem. Krem pod oczy ma przyjemną, żelową konsystencję i także dobrze się wchłania. Z kolei chusteczki idealnie zmywają makijaż. Wszystkich produktów używam dopiero od kilku dni więc póki co nie oceniam nawilżenia itd, ale ten zapach... :-)

Drugi produkt, który ocenię to podkład Wake Me Up Rimmel. Podatna jestem na reklamy i skusiłam się po zachwytach Mai Sablewskiej nad tym kosmetykiem. Kupiłam go w drogerii Natura za cenę blisko 43 złotych i mocno się rozczarowałam kiedy kilka dni później w Tesco zobaczyłam go za 32 złote. Mam odcień 200 Soft Beige i niestety dla mojej jasnej cery jest on ciut za ciemny. Generalnie, gdyby nie to to byłabym zachwycona. Fajnie się rozprowadza, długo trzyma i jest bardzo lekki. Na mojej twarzy nie tworzy tzw. maski. W Tesco zakupię odcień 100 i będzie to jeden z moich faworytów.